... a nawet trochę dalej.
Plan był prosty. Jak najwcześniej dostać się do Bodzentyna. Potem przesiadka i busem do Św. Katarzyny bo tam był początek naszego rajdu. Stąd czerwonym szlakiem przez Łysice na Św. Krzyż
Po około dwóch godzinach marszu dotarliśmy do Kapliczki Św. Mikołaja
I to jest właśnie manipulowanie faktami!
OdpowiedzUsuńZ relacji wydawałoby się, że idziemy i się modlimy... a gdzie zdjęcia z ognistą wodą?
Dziwne to, że aż tyle zdjęć masz bez flaszki (-;p
Takich jest 90% ale wstyd zamieszczać. I dlatego też nie będzie zdjęć z nocnego wejścia na Łysice, po prostu nie ma co wybrać ;)
OdpowiedzUsuń