środa, 9 maja 2012

Majówka - dzien drugi

Dzień drugi rozpoczął się dosyć wcześnie bo o 3.30. Nawet komórka nie dowierzała i trzy razy pytała czy aby na pewno chcę wstać o tej porze. No ale cóż, jak wszystko dogadane to trzeba się poświęcić.
Jeszcze przed czwartą w towarzystwie bobra wypłynęliśmy na "łowy".
A widok był taki.
Poza jedną czajką, która chyba pilnowała jajek reszta ptaków uciekła.
Informacja dla Michała: nie wszystko co ma skrzydła to czajka, ale ta poniżej akurat tak.









4 komentarze:

  1. z tą czajką to ściema!!
    Welman z Prokopem reklamowali, że czajka to jakaś oczyszczalnia czy coś? ;-)

    pozdro

    OdpowiedzUsuń
  2. No dobra, ale: gdzie jest BÓBR?! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bóbr był niestety sprytniejszy od autofokusa

      Usuń
    2. No tak AF Canona... :D

      Usuń