Tym razem pobudka trochę później bo o 4.45 i wyczekiwanie na wschód.
A nad Biebrzą wygląda on tak:
Po wschodzie "krótka" drzemka i znów na kajak zrobić kilka "klat" "szkłem" od Michała
Główną rolę tego dnia grał ryCyk a wystepował na Białym Grądzie
Droga bardzo ciekawa. Trzeba było troszeczkę się zamoczyć ale warto.
Zacząłem o wschodzie, skończyłem o zachodzie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz